Daria Butskaya wychowała się w artystycznej rodzinie. Jako dziecko kręciła się wokół Teatru Węgajty, w którym występowała jej mama. Już jako 6-letnia dziewczynkaDaria podjęła dorosłą decyzję: będzie grać na skrzypcach. Obok klasycznego wykształcenia zawsze interesowało ją korzenne, ludowe, granie „od serca”. Hajda Banda zrodziła się z potrzeby nadania muzycznego kształtu pieśniom odnajdywanym podczas projektu "Gaude Polonia", realizowanego wśród podlaskich Białorusinów. Pomimo bliskości geograficznej widać wyraźnie muzyczne różnice po dwóch stronach granicy, mówi Daria Butskaya:
"Zaskoczyło mnie, że po białoruskiej stronie jest tak dużo materiału instrumentalnego. Istnieje przekonanie, że tam są pieśni i to jest taki charakterystyczny element tej tradycji. Natomiast znaleźliśmy bardzo dużo muzyki instrumentalnej i chyba cały zespół zaskoczyły tempa, o wiele szybsze na Białorusi niż po polskie stronie. Do tej pory nie wiem, on dlaczego.
W zespole Hajda Banda zebrało się pięciu muzyków z różnych stron Polski. Chwycili za skrzypce, cymbały, bęben obręczowy i harmonię trzyrzędową. Wspólnie tchnęli nowego ducha w oberki, polki, walczyki z obu stron Puszczy Białowieskiej. Zaśpiewali pieśni o problemach, które także dziś bywają aktualne. W jednej z nich poznajemy czumaka czyli charakterystyczną postać dawnej Białorusi, wędrownego handlarza wyprawiającego się po sól aż na Krym.
"My nazywamy w zespole tę pieśń „toksyczna relacja pomiędzy matką a synem” To właściwie jest dialog pomiędzy synem i mamą, o tym, że on wraca właśnie ze swojego handlowania, a mama się bardzo martwi, że wszystko sprzeda, przepije konia, zakocha się w dziewczynie i straci rozum.
Muzycy zespołu Hajda Banda grywają w wielu, różnych składach. Sama Butskaya współtworzy skrzypcowo- elektroniczny duet Duality. Pozostali artyści zasilali i zasilają wiele grup zanurzonych w muzyce korzen, takich jak R.U.T.A., Krzikopa, Żemerwa, Pokrzyk, Sw@da x Niczos, Orkiestra Taneczna Bonanza czy Kapela Ozimkowicza.
„Myślę, że to jest też kwestia tego, że że w tym zespołem absolutnie wszyscy jesteśmy totalnymi pasjonatami swoich instrumentów. Ja staram się bębęn obręczowy, traktować jako zupełnie pełnoprawne narzędzie muzyczne. Mam 30 bębnów obręczowych, musiałem zrobić tabelkę, żeby pomieścić informacje o nich, nadaję im imiona.”
- przyznaje Mateusz Dobrowolski.
Tytuł drugiej płyty w dyskografii Hajdy Bandy to „Niepraudzivaya”. To słowo pochodzi z pierwszego wersu otwierającej album pieśni – opowieści o wewnętrznej metamorfozie kobiety, która właśnie wyszła za mąż. Słowa niosą ponadczasowy przekaz, dodaje Paweł Iwan, grający w Hajda Bandzie na cymbałach.
"To bardzo ciekawa i naprawdę głęboka, pieśń o tym, że to, kim jesteśmy, jest zdeterminowane przez okoliczności. Wszystko się zmienia, my też się zmieniamy i wczorajszy Paweł Iwan, może niekoniecznie będzie Paweł Iwanem jutrzejszym (…) To jest też trochę o tym, że ten zespół jest już mocno inny od zespołu, który zaczął się zbierać w 2021 roku w Warszawie. My jako artyści jesteśmy w innym miejscu, ale nadal bardzo nam zależy na tym, żeby dostarczyć taką muzykę, jakiej byśmy sami chętnie słuchali. Żebyśmy cieszyli się ciekawą, oryginalną, jedyną w swoim rodzaju muzyką”
– Daria Butskaya – skrzypce
– Nika Jurczuk – skrzypce, śpiew
– Mateusz Dobrowolski – bęben obręczowy
– Paweł Iwan – cymbały
– Kuba Zimończyk – harmonia trzyrzędowa.