Sztuczny kamień z tufu wulkanicznego różni się od innych geopolimerów wysoką wytrzymałością - mówił w rozmowie z Radiem Kraków prof. Janusz Mikuła. - Materiał fanastycznie sie zachowuje w niskich i wysokich temperaturach. Większość materiałów budowlanych w temperaturze 350 - 450 stopni zaczyna się łuszczyć i stąd po pożarach część konstrukcji budowlanych nie nadaje sie do użytkowania i muszą być wyburzane. A ten sztuczny kamien nie kruszy się, nie łuszczy i spokojnie może wytrzymać temperaturę nawet 900 stopni i na dodatek będzie jeszcze bardziej wytrzymały. - przekonuje prof. Mikuła.

Dzięki takim właściwościom z materiału można tworzyć bariery ogniowe w korytarzach dużych obiektów. - Nie tylko nie przeniosą one ognia, ale wręcz sprawią, że będzie on wygaszony. 

Geopolimer może być też farbą do malowania ścian, można go także stosować w terrariach w hodowli zwierząt egzotycznych. - Ściany pomalowane tym materiałem eliminują w ogóle zapachy powstające w takich pomieszczeniach. Geopolimer można też stosować w kuchni czy łazience - Możemy pokryć nim blat kuchennego stołu.

Zaletą sztucznego kamienia jest to, że w przeciwieństwie do naturalnego, właściwościami można sterować. - Chodzi o to, by otrzymać takie właściwości, które potrzebujemy do konkretnego zastosowania.

Jeśli Politechnika Krakowska uzyska patent, będzie miała prawo do wyłącznego korzystania ze swojego wynalazku. - Wniosek patentowy jest na końcowym etapie prac - mówi prof. Mikuła. To, czy rozpocznie się produkcja, zależy od tego, czy pojawi się firma, która zainteresuje się wynalazkiem, a także od tego, czy w Filipowicach będzie możliwe wydobywanie tufu. Kiedyś był tam kamieniołom, dziś jest on zamknięty, a Politechnika kupiła tuf od mieszkańców, którzy trzymali go magazynach.

 

 

Aleksandra Ratusznik