Z jedną z pomysłodawczyń i organizatorek Jurajskiego Pikniku Winnego, Agnieszką Sendor z Pstrąga Ojcowskiego rozmawiałam o współpracy w lokalnymi winiarzami, Kołami Gospodyń Wiejskich, a także rzemieślnikami. I o tym jak ważne jest budowanie marki lokalnej, takiej między innymi jak Pstrąg Ojcowski.
- A
- A
- A
Enoturystyka na Jurze Krakowsko Częstochowskiej czyli podróże za smakiem
Jurajski Piknik Winny w Ojcowskim Parku Narodowym to już tradycja. Po raz szósty na terenie Pstrąga Ojcowskiego spotkali się ludzie tworzący produkty lokalne - wino, miody, sery, owoce, najrozmaitsze przetwory, czy pieczołowicie odtworzone potrawy, które dziesiątki lat temu były podstawą menu mieszkańców tych terenów. Te starania nie pozostają bez odzewu ze strony turystów. Wiele osób odkryło przyjemność, jaką daje podróżowanie za smakiem, dlatego coraz częściej wyjeżdżając na wypoczynek szuka się dobrych miejscówek, a taką niewątpliwie jest Jura Krakowska.
Strażniczki tradycji, kobiety do tańca i różańca, czyli Koło Gospodyń Wiejskich Cianowice. Koło działa nieprzerwanie od 1937 roku, kolejne pokolenia chcą pielęgnować tradycje i ją przekazywać dalej. Bycie w Kole, to pewnego rodzaju wyróżnienie, ale też obowiązek, a przede wszystkim życie we wspólnocie, na którą można liczyć w każdej sytuacji. O swoim kole opowiedziały mi Barbara Gola, Anna Tomczyk i Eliza Janik.

Enoturystyka to nowa gałąź turystyki, która rozwija się niezwykle szybko. Turyści, spragnieni nowości oraz kontaktu z naturą coraz częściej na cel swoich wypraw wybierają właśnie zwiedzanie i noclegi w winnicy. To tam można posłuchać opowieści o winoogrodnictwie, spróbować lokalnych produktów takich jak wino i na przykład sery, które coraz częściej pojawiają się w menu winnic. Często sami winiarze zdobywają nowe umiejętności szkoląc się na serowarów. O tym co turystom proponują winiarze jurajscy rozmawiałam z Marcinem Niemcem, prezesem Stowarzyszenia Winiarzy Jurajskich i Pawłem Cisowski, winiarzem, serowarem i wędliniarzem.

W literackiej części Przystanku Kulinarnego pojawiła się nowa książka Pawła Bravo, felietonisty Tygodnika Powszechnego. Paulina Bandura brała udział przy konstruowaniu tej książki, wybierając odpowiednie felietony. Tytuł intrygujący "Czekolada i Kapuśniak. Felietony do czytania przy zagniataniu masy na ciasto albo karmelizowaniu cebuli"

Komentarze (0)
Najnowsze
-
20:37
Bohaterscy druhowie z Małopolski uhonorowani podczas wojewódzkich obchodów Dnia Strażaka
-
17:08
Lech mistrzem Polski! Cracovia kończy sezon na 6. miejscu. Spadek Puszczy
-
16:22
Kosiniak-Kamysz odpowiada Błaszczakowi: "To kolejne kłamstwo PiS"
-
15:19
MPK wymieniło się historycznymi tramwajami z innymi miastami. Pojadą na linii muzealnej
-
15:05
Przełom nadnerczowy - stan zagrożenia życia
-
14:09
"Schroniskowce" kochają najbardziej!
-
13:30
Prace remontowe na jednej z najbardziej popularnych tatrzańskich tras. Plany pokrzyżował... powrót zimy
-
12:59
Sztuka w murach i na fasadach. Tarnowskie BWA zaprasza na wyjątkowy spacer
-
12:41
Krakowscy już świętowali, teraz czas na studentów z Tarnowa
-
12:00
Karol Nienartowicz: Z aparatem przez świat
-
12:00
Skończyło się na strachu. 11-latek, który wpadł do potoku, jest cały i zdrowy
-
11:38
Najlepsze zdjęcie Drogi Mlecznej w 2025 roku wykonał Polak