Zdjęcie ilustracyjne/Fot. pexels
Rodzice, a rozwój emocjonalny dzieci
Zauważalnym problemem współczesnych rodziców jest brak świadomości na temat wpływu, jaki mają na emocjonalny rozwój swoich dzieci.
Rodzice często nie zdają sobie sprawy, jak wielki mają wpływ na to, co dzieje się w emocjonalnym świecie ich dzieci. Często myślimy, że wystarczy zorganizować im cały dzień wypełniony zajęciami: od sportu, przez naukę języków obcych, aż po dodatkowe korepetycje. Wydaje nam się, że to wystarczy - mówi Katarzyna Wnęk-Joniec.
W natłoku aktywności zapominamy o kluczowej kwestii - o budowaniu więzi z dzieckiem i rozwijaniu jego umiejętności emocjonalnych, takich jak wyrażanie uczuć czy rozumienie perspektywy innych. Rozwój emocjonalny to umiejętność rozpoznawania, wyrażania i regulowania emocji. - Ważne jest, aby dziecko nauczyło się nie tylko mówić o swoich uczuciach, ale także je regulować. To jest prawdziwy klucz do harmonijnego rozwoju - dodaje Katarzyna Wnęk-Joniec.
(cała rozmowa do posłuchania)
W tym procesie nie chodzi jedynie o to, by tłumaczyć dziecku, dlaczego nie może wyjść na zewnątrz, ponieważ pada deszcz. To nie jest kwestia wykładów, które dziecko "nie usłyszy", ale o akceptację jego emocji i pomoc w ich wyrażaniu w bezpieczny sposób.
Rodzice nie potrafią rozmawiać z dziećmi o ich emocjach, ponieważ sami nie zostali tego nauczeni. Nawet dorosły człowiek, który nie opanował umiejętności regulowania swoich emocji, nie będzie w stanie nauczyć tego swojego dziecka.
Problem, z którym borykają się nie tylko dzieci, ale i dorośli, to brak umiejętności radzenia sobie z emocjami. Dorosłym brakuje samoświadomości i umiejętności wyrażania swoich uczuć w sposób zdrowy i konstruktywny.
Jeśli zaczniemy rozmawiać z dziećmi o emocjach już wtedy, kiedy mają trzy czy cztery lata, to w przyszłości będzie im łatwiej zrozumieć siebie i innych.
W rodzinach, w których nikt nie nauczył się, jak regulować emocje, dochodzi do eskalacji problemów. Dzieci nie wiedzą, jak radzić sobie ze złością czy smutkiem, a rodzice reagują krzykiem i frustracją. Efektem jest coraz większy dystans emocjonalny, który prowadzi do braku porozumienia i trudnych relacji.