Radio Kraków
  • A
  • A
  • A
share

Nie bądźmy biernymi optymistami

Czy każdy może być szczęśliwy? Nie mamy wpływu na to, co dzieje się wokół nas, ale możemy na to odpowiednio reagować. Autorzy książki „Życie, którego pragniesz. Sztuka i nauka sięgania po szczęście” Oprah Winfrey i Arthur C. Brooks, chcą pokazać czytelnikowi, że szczęście jest z zasięgu ręki każdej osoby. O książce w audycji Przed hejnałem rozmawiała Sylwia Paszkowska z dr Ewą Jarczewską-Gerc z Wydziału Psychologii Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

Zdjęcie dzięki uprzejmości gościa

Zdjęcie dzięki uprzejmości gościa

Czy da się nauczyć człowieka sięgania po szczęście?

Tak i muszę powiedzieć, że nie tylko na podstawie tego, o czym piszą autorzy książki, o której dziś rozmawiamy, ale także moich wieloletnich doświadczeń w pracy psychologicznej. W tym roku mam przyjemność świętować dwudziestolecie pracy zawodowej i obserwuję, że dokładnie jest tak, o czym piszą autorzy, że możemy się tego nauczyć. Nasze oczekiwanie jest oczywiście takie, że to powinno nam spadać z nieba albo po prostu człowiek ma prawo do szczęścia. Okazuje się, że tak naprawdę obowiązek sięgania po szczęście w znacznej mierze leży po naszej stronie, czyli bardzo wiele zależy od tego, w jaki sposób myślimy o sobie, w jaki sposób myślimy o otaczającym nas świecie, ale też co robimy ze swoim własnym życiem. W książce możemy znaleźć mnóstwo praktycznych wskazówek, które nam właśnie o tym powiedzą, w którym kierunku podążać, jak to szczęście osiągać.

Są też przykłady ludzi, których życie bardzo mocno doświadczało, odbierało im właściwie wszystko i wszystkich, których kochali, a mimo to potrafili nauczyć się bycia szczęśliwymi. Człowiekowi można odebrać wszystko, ale zawsze pozostaje mu wolność, jak na to zareaguje.

Tak i to jest właśnie o naszej wolności, o naszym wyborze, o wpływie na to, co jest kontrolowalne, bo nie na wszystko mamy wpływ, ale mamy wpływ znacznej mierze na siebie. Człowiek jest sprawcą tego jak się czuje. Oczywiście okoliczności bywają okrutne. Wspomniała Pani o różnych przypadkach osób, których życie doświadczyło bardzo negatywnie i mimo tego potrafili zachować poczucie szczęścia, sensu, jakąś radość z istnienia i z życia. W sytuacji kiedy przychodzi kryzys, trudna sytuacja to jest ten moment, w którym człowiek zauważa, że był szczęśliwy jeszcze przed chwilą, miał zdrowie, dobre samopoczucie, a tego po prostu nie doceniał. Często moment kryzysu jest dla nich punktem zwrotnym, w którym stwierdzają, że dotychczas marnowali czas i swoje życie. Gonili za czyimś, czego tak naprawdę nie potrafią określić, zdefiniować i ta trudna sytuacja staje się momentem, w którym zupełnie inaczej zaczynają patrzeć na swoje życie. My nawet w psychologii określamy to zjawisko wzrostem pokryzysowym. Bardzo często ludzie, których los doświadczył, po przeżyciu tego doświadczenia twierdzą, że żyje im się lepiej, że odzyskali tak naprawdę swoje życie. Osoby po doświadczeniu choroby często mówią o tym, że choroba ich zmieniła na lepsze, czyli na przykład zmienili pracę, przewartościowali różne sprawy w swoim życiu, czyli na przykład bardziej kładą teraz nacisk na dobre relacje, na życie, na spędzanie każdej chwili wolnej na byciu z drugim człowiekiem, przytulaniu się, na robieniu rzeczy, które kochają, które są dla nich dobre. Celowo unikam pojęcia wyłącznie przyjemne, bo przyjemność jest w pewnym sensie przereklamowana. Jest ona potrzebna nam do szczęścia, ale czym innym jest przyjemność a czym innym radość.

(cała rozmowa do posłuchania)

Autor:
Sylwia Paszkowska

Wyślij opinię na temat artykułu

Najnowsze

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię