„… Jared Diamond, ( autor książek o tematyce łączącej antropologię,, biologię i historię – przyp. JD) analizując dzieje poszczególnych cywilizacji i kultur od czasów najdawniejszych, przytacza w końcowej partii swego dzieła ( Strzelby, zarazki, maszyny. Losy ludzkich społeczeństw) dwie skrajne wypowiedzi, które ilustrują popularne postrzeganie historii. Thomas Carlyle miał powiedzieć, że „historia powszechna, historia dokonań człowieka na tym świecie, jest w gruncie rzeczy historią wielkich jednostek, które tu działały”. Podobnie miał się wyrazić sam Henry Kissinger, a jego frazę przytacza biograf, Walter Isaacson: „Gdy byłem profesorem, wydawało mi się, że historia jest napędzana przez bezosobowe siły. Jednak praktyka pokazuje, jak dużo zależy od wielkich osobowości”. Tymczasem Diamond na przeciwległym biegunie umieszcza kanclerza Ottona von Bismarcka, któremu przypisuje się słowa, że „zadaniem męża stanu jest wsłuchiwać się w odgłos kroków Boga przemierzającego historię i usiłować uchwycić się pół Jego płaszcza, kiedy Bóg go mija” Zapewne nie skonstruujemy odpowiednio doskonałego algorytmu mierzącego za pomocą średniej ważonej udział poszczególnych jednostek w historii regionalnej bądź globalnej, ale to przecież nie oznacza, że nie będziemy budować kolejnych hipotez. Uznajmy zatem, nieco w kontrze do szkoły Annales, że nie sposób zrozumieć dziejów Francji bez studiów nad postacią Napoleona, dziejów Niemiec bez Bismarcka czy Wielkiej Brytanii bez Churchilla. Na swój sposób potrafili oni ujarzmić przynajmniej część owych sił historii i zaprząc je w służbie realizowanej przez siebie polityki. To samo w Azji. Chiny prawdopodobnie nie posiadałyby współczesnego kształtu bez Mao Zedonga, z jego szaleństwami, ale i determinacją w umacnianiu roli partii komunistycznej oraz wyrachowaniem dyplomatycznym na scenie międzynarodowej. Podobnie nie sposób zrozumieć współczesnych Indii bez szczegółowych studiów nad dokonaniami postaci-gigantów: Mahatmy Gandhiego oraz Jawaharlala Nehru i Indiry Gandhi. Ta ostatnia dwójka przywódców miała ogromny udział w kształtowaniu struktury polityczno- społecznej państwa, narzuciła pewien "modus operandi "uczestnikom gry politycznej, ustaliła na długie lata reguły postępowania w otoczeniu międzynarodowym, wreszcie stworzyła własną opowieść o rodzie Nehru-Gandhi
[…]
Modelowym przykładem pakistańskiej partii ogólnokrajowej, która współkształtowała historię kraju i stanowiła ideowo-polityczną opozycję wobec rządów armii, jest Pakistańska Partia Ludowa (Pakistan People’s Party – PPP), od samego początku istnienia związana z rodem Bhutto. (Zulfikar Ali Bhutto - prezydent i premier Pakistanu , nazywany ojcem pakistańskiego programu nuklearnego czy Benazir Bhutto , jego córka pakistańska polityk, premier Pakistanu - Przyp.. JD)
P. Kłodkowski „ Azjatycka wielka Gra.Indie i Azja Południowa w sporze o regionalną i globalną dominację w XX i XXI wieku” fragment