Czy zwierzę może być prezentem? Stanowcze „nie”
Zwierzę nie jest prezentem — ani świątecznym, ani urodzinowym, ani „od aniołka”. Nie jest rzeczą, co jasno wynika z ustawy o ochronie zwierząt. Traktowanie go jak prezentu prowadzi do uprzedmiotowienia żywej istoty i do decyzji podejmowanych bez pewności, że osoba, która ma się nim opiekować, rzeczywiście tego chce i jest na to gotowa.
Dziecięce marzenia o piesku, czy kotku, nie mogą być jedynym argumentem za przyjęciem zwierzęcia do domu. Entuzjazm bywa chwilowy, a zwierzę to zobowiązanie na lata. Wymaga codziennej opieki, czasu, cierpliwości i zaangażowania — niezależnie od zmieniających się okoliczności i nastrojów.
Są inne rozwiązania niż żywy prezent
Zamiast wręczania zwierzęcia w prezencie warto sięgnąć po rozwiązania symboliczne i przygotowujące do odpowiedzialnej decyzji: voucher, maskotkę, wizytę w schronisku, wspólne przekazanie darów. Takie działania pozwalają oswoić temat, bez podejmowania decyzji pod wpływem świątecznych emocji.
Okres poświąteczny to czas, w którym do schronisk trafia więcej zwierząt oddawanych przez osoby, które nie przemyślały swojej decyzji. Często pojawia się przekonanie, że skoro zwierzę pochodzi ze schroniska, można je tam po prostu oddać. To błędne myślenie, które prowadzi do cierpienia zwierząt i destabilizacji ich życia.
Prawo i konsekwencje decyzji
W polskim prawie nie istnieje pojęcie „zrzeczenia się zwierzęcia”. Oddanie go bez zapewnienia odpowiedniej opieki jest traktowane jako porzucenie i może mieć konsekwencje prawne. Znudzenie, hałas czy problemy wychowawcze nie są usprawiedliwieniem. Jeśli pojawiają się trudności, należy szukać pomocy i rozwiązań, a nie pozbywać się zwierzęcia.


