- A
- A
- A
Bronisław Komorowski: "Spełniły się marzenia o wolności"
"Jestem człowiekiem spełnionym. Spełniły się moje marzenia, za które nie było kiedyś nagród, ale więzienie i poniewierka. Moje marzenia o wolności się zrealizowały, a nie było na to żadnych gwarancji. Jestem szczęśliwym prezydentem szczęśliwego kraju" - mówił na antenie Radia Kraków, w jedynej rozmowie udzielonej po oficjalnych krakowskich obchodach 25-lecia odzyskania wolności, prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, Bronisław Komorowski.Prezydent Bronisła Komorowski na uroczystości 25-lecia wolności w Nowej Hucie
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
crop_free
1
/ 30
Zapis rozmowy Ewy Ostapowicz z prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej, Bronisławem Komorowskim.
Wielkie obchody 25-lecia wolności pokazują całemu światu, że wszystko zaczęło się tutaj, w Polsce. Także w Nowej Hucie w 1988 roku, kiedy wybuchły strajki, o których nie mówi się jednak tak dużo. Warto o tym przypominać?
- Nie tylko warto. Trzeba przypominać, bo świat zapomni jak my nie będziemy o tym pamiętali. Tak już bywa w Polsce, że mamy pretensje do świata a sami niewiele robimy, żeby świat o tym wiedział. Mam nadzieję, że uroczystości odzyskania wolności, w wymiarze ogólnoświatowym, przyczynią się do ugruntowania wiedzy na świecie, że wolność zaczęła się w Polsce. Mamy zasługi na niespotykaną skalę. Proces zaczął się w Polsce a skończył obaleniem Muru Berlińskiego. Jest wielkim zadaniem, żebyśmy sami o tym pamiętali z dumą. Nie można się dziwić, że świat nie docenia jak my tego nie doceniamy. To szansa, żeby cieszyć się z wielkiego sukcesu, którym jest także zagospodarowanie wolności przez całe 25 lat. Świat patrzy na nas z podziwem, jak na bohaterów pracy. To musimy w sobie umocnić i dlatego proponowałem w Krakowie, żeby uroczystości 4 czerwca miały miejsce także w przyszłym roku.
Przeczytaj: Krakowskie obchody 25-lecia wolności. ZDJĘCIA
Główne obchody były w Warszawie, ale są także takie akcje jak sadzenie dębów wolności. Jak pan ocenia? Umiemy świętować, umiemy się cieszyć?
- Obyczaj świętowania się zmienia. Było to widać w wymiarze centralnym, gdzie było mniej pomnika spiżowego, a także w takich spotkaniach jak w Nowej Hucie, gdzie do sadzenia dębów przyszli zwykli ludzie, którzy poszli na spacer. Musimy uczyć się cieszyć wspólnie. Potrafimy się cieszyć w gronie znajomych, ale w szerszym wymiarze jest gorzej. Sadzenie dębów może być taką okazją. Zachęcam wszystkich, żeby nie czekali na wielkie uroczystości, ale sadzili drzewka na działkach, w ogrodach, na polach, lasach. Mam nadzieje, że to jest legalne. Wycinanie jest zabronione, ale sadzenie chyba nie. Zróbmy takie imprezy w gronie znajomych i mieszkańców okolic. Sadzenie drzewa to w tradycji polskiej przejaw radości. Drzewa się sadziło na okoliczność ślubów, chrzcin. Można też sadzić drzewa na 25-lecie wolności. Także prywatnie. Przy okazji można zrobić grilla.
Z okazji 25-lecia Radio Kraków zleciło sondaż, w którym pytaliśmy mieszkańców Małopolski jak oceniają transformację. Młodzi ludzie pozytywnie ją ocenili, ale starsze pokolenie już nie było tak zadowolone. Skąd taka różnica?
- Z badań w wymiarze ogólnopolskim wynika, że 71% Polaków uważa, że zmiana ustroju jest pozytywna. 89% Polaków mówi, że to dobrze, iż jesteśmy członkami Unii Europejskiej. Ponad 80% mówi, że swoje życie ocenia jako życie człowieka szczęśliwego. To nie oznacza jednak, że poczucie szczęścia jest bez pamięci trudnych doświadczeń z okresu przekształcania ustroju. To wszystko bolało i ta pamięć jest. Jak młodzi ludzie dobrze oceniają zmianę to jest to genialne w porównaniu z innymi krajami. Na Węgrzech tylko 48% ludzi mówi o tym, że zmiana była dobra. Więcej niż połowa ma zastrzeżenia. U nas jest inaczej. Inaczej oceniamy osiągnięcia tych 25 lat. Oceniamy je lepiej.
A pan jak ocenia te 25 lat?
- Jestem człowiekiem spełnionym. Spełniły się moje marzenia, za które nie było kiedyś nagród, ale więzienie i poniewierka. Moje marzenia o wolności się zrealizowały a nie było na to żadnych gwarancji. Poza tym spotykam na co dzień w kontaktach zagranicznych coś takiego, co jest zazdrością, że Polakom tak się udało. Inni nas podziwiają i chcą nam dorównać. To źródło mojej satysfakcji. Jak odbieram takie sygnały od wszystkich sąsiadów i prezydenta USA to ja jestem szczęśliwym prezydentem szczęśliwego kraju.
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
09:32
Wybrano firmę, która ma zbudować spalarnię śmieci w Tarnowie. Do budowy jednak jeszcze daleko
-
08:52
Psychologiczny szach mat. Milion złotych ukradziony spod drzwi na Krowodrzy
-
08:15
Norbert Kaczmarczyk o konfliktach w PiS: "To walka o wpływy i sprawczość. Przerodzi się to w coś pozytywnego"
-
07:59
Machiny Leonarda Da Vinci dotarły do hangaru w Czyżynach
-
07:40
Przeciętny Polak na święta wyda ponad 1,1 tys. zł
-
07:17
Nie tylko Krynica... Także w Muszynie wzrośnie opłata uzdrowiskowa
-
06:51
W okresie świątecznym w Krakowie będzie więcej autobusów i tramwajów niż rok temu. SPRAWDŹ
-
06:28
Chłodna i pochmurna środa w Małopolsce. W nocy wyraźne ochłodzenie
-
06:00
100 ml zł dofinansowania dla Małopolskich Linii Dowozowych, w 2026 roku 18 nowych połączeń
-
21:22
Między rozliczeniem a pozorem. Spór o kościelną komisję ds. wykorzystywania seksualnego
-
19:51
Krakowski sąd odmawia wpisu hipoteki na nieruchomości Zbigniewa Ziobry