- A
- A
- A
Beksińscy, Szczeklik i Kamienie na szaniec
W Kole Kultury głośne tytuły ostatnich tygodniJedna z najgłośniejszych literackich premier tego roku. „Beksińscy. Portret podwójny”. W audycji spotkanie z autorka Magdaleną Grzebałkowską, która opowie o zbieraniu materiałów do książki, o tym czego nie mogła napisać, o krakowskich śladach i o spotkaniu z czytelnikami w rodzinnym mieście swoich bohaterów.
Magdalena Grzebałkowska przyznaje w wywiadach, że nie bardzo zna się na sztuce, nie potrafi pisac o malarstwie Zdzisława Beksińskiego i że nie należała do fanek radiowych programów jego syna Tomasza Beksińskiego. Ale postanowiła napisać o nich książkę, biografię i kiedy podjęła tę decyzję została, jak sama mówi, zasypana materiałami. "Praca polegała przede wszystkim na wybieraniu i selekcji - mówi autorka.
Grzebałkowska jest dziennikarką, reporterką. Z reporterską pasją podeszła do zadania, które sobie sama wymyśliła. Na rozmowach, spotkaniach, czytaniu korespondencji, artykułów prasowych, wywiadów, akt sądowych upłynęło jej półtora roku. A potem pisała po dwanaście godzin dziennie, nie mogąc odetchnąć, odejść, odpocząć, bo ją to pisanie tak pochłonęło, jak pochłania teraz czytelnika efektów jej pracy.
Ponad czterysta stron z życia ojca i syna. Ale jest też trzecia osoba. Żona Zdzisława, matka Tomasza, Zofia. Magdalena Grzebałkowska mówi w wywiadzie dla Radia Kraków, że chciała napisać portret potrójny. Opowiedzieć o najważniejszej kobiecie w życiu tych dwóch mężczyzn. Ale okazało się, że niewiele po niej zostało. Żyła zawsze w ich cieniu, całkowicie im oddana.
To książka o miłości i o samotności. O trudnych związkach w rodzinie, o niemożliwych przyjaźniach, o skomplikowanych relacjach, o nieustannej walce o życie.
Najmocniejsze dwa momenty tej opowieści to początek i koniec. Na wstęp autorka wybrała list Zdzisława, w którym opisuje on samobójczą śmierć syna. Na zakończenie tragiczne, bezsensowne okoliczności w jakich został zamordowany.
"Starałam się jak najmniej wkładać w tę książkę siebie" - mówi w wywiadzie dla Radia Kraków Magdalena Grzebałkowska. "Nie ma tu moich emocji, trzymałam dystans, w tym przypadku nie miałam prawa do własnych interpretacji".
Ale czytelnikom trudno jest zachować dystans i opanować emocje przy lekturze "Beksińskich".
W Kole Kultury gość, Jerzy Illg, redaktor naczelny wydawnictwa Znak, tym razem w roli autora wywiadu rzeki z profesorem Andrzejem Szczeklikiem, lekarzem legendą. „Słuch absolutny” to opowieść o medycynie, muzyce, polityce i górach.
W programie również rozmowa z Robertem Glińskim, reżyserem „Kamieni na szaniec” . Reżyser opowiada w Radiu Kraków również swoją rodzinną historię, mamy, która była sanitariuszka w Powstaniu warszawskim. Zastanawia się dlaczego "Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego przyciągają kolejne pokolenia. Dowiemy się jak chciał pokazać na ekranie prawdę okupowanej Warszawy i żyjących w niej młodych ludzi.
Komentarze (0)
Brak komentarzy
Najnowsze
-
10:49
Wielka ściana na środku Rynku Głównego. Jej pokonanie najlepszym zajmuje kilka sekund
-
10:43
Rowerowa Krynica. Szkółka downhill i wypożyczalnia rowerów
-
10:16
Tarnów ma swój księżyc
-
09:51
Jaka jest rola Kancelarii Prezydenta?
-
08:56
Pracownicy szpitala Narutowicza dostaną jeszcze w piątek zaległe wynagrodzenia
-
08:53
Wimbledon: Kamil Majchrzak zagra w piątek o najlepszy wynik w karierze
-
08:15
Miłosz Motyka o sytuacji na granicy z Niemcami: "Aktywiści Bąkiewicza nie działają dla dobra Polski, tylko dla bezpieczeństwa swoich sondaży"
-
08:01
25 lat po zamknięciu fabryki ludzie wciąż chorują tu z powodu azbestu. Będzie specjalny program
-
07:45
Śmiertelnie potrąciła 4-latka na pasach, nie potrafiła wytłumaczyć, jak do tego doszło. 54-latka stanie przed sądem
-
07:29
Śmigłowiec TOPR wrócił do Zakopanego po naprawie. Dziś ma wznowić dyżury
-
07:13
Fatalna sytuacja hydrologiczna w Małopolsce. Kolejne gminy apelują do mieszkańców