Zdaniem doradcy Rzecznika Praw Dziecka stosowanie przemocy buduje negatywne mechanizmy obrony w umyśle młodego człowieka. "Czasami chodzi o to, by pewne zachowania ignorować u dzieci, bo nasze reakcje stanowią dla nich wzmocnienie. Czują się zauważane. Jeśli stosujemy krzyk i agresję, dziecko jeszcze bardziej chce na siebie zwrócić uwagę" - mówi prof. Ewa Jarosz.
Blisko 15% Małopolan przyznało, że w ciągu ostatniego roku było świadkami przemocy domowej. Dane zbierane z poszczególnych województw są podstawą do organizowanych co roku kampanii społecznych. Po zeszłorocznej akcji "Bicie, czas z tym skończyć", Rzecznik Praw Dziecka kontynuuje kolejną kampanię "Nie zamykaj oczu na przemoc wobec dzieci", która ma zachęcać do reagowania na niepokojące sytuacje i wzbudzać przekonanie, że bicie dziecka nie jest prywatną sprawą.
Według statystyk prowadzonych przez Rzecznika Praw Dziecka co drugi Polak akceptuje klapsy, a co trzeci uznaje bicie za skuteczną metodę wychowawczą.
(Joanna Gąska/ew)