Jedna z ofiar, mieszkanka powiatu myślenickiego, straciła aż 100 tysięcy złotych, druga 44-latka z okolic Gorlic 8 tysięcy. W obydwu przypadkach zaczęło sie bardzo niewinnie. Oszust nawiązał kontakt za pomocą portalu społecznościowego i robił wszystko, by się zaprzyjaźnić. Podkreślał, że jest doświadczony przez los i szuka teraz stabilizacji.
Kiedy zaskarbił sobie zaufanie ofiary, zaproponował, że do niej przyjedzie, ale wcześniej musi wysłać paczkę z osobistymi rzeczami i dużą ilością gotówki. Mężczyzna najpierw poprosił o opłacenie przesyłki, a później o kolejne pieniądze. Tłumaczył, że paczkę zatrzymali celnicy.
Policja apeluje o ostrożność, kiedy ktoś zwraca sie do nas z prośbą o pieniądze.
(Joanna Porębska/ko)