Kierowcy doskonale znają ten fragment autostrady. Muszą tam zwalniać, przejeżdżając przez biegnące w poprzek drogi rynny odwadniające. Urzędnicy Generalnej Dyrekcji i ministerstwa postanowili jednak, że nie będzie tam bramek, a opłaty mają być pobierane w inny sposób.
(RK/ew)