”Wypadek był na tyle poważny, że straż musiała użyć specjalnego sprzętu hydraulicznego, dzięki któremu możliwe było wyciągnięcie pasażerów” – powiedział rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej Sebastian Woźniak.
Na miejscu pracowali policjani, strażacy i prokurator. Droga z Wadowic do Wieprza przez kilka godzin była całkowicie zablokowana.
RK/Marek Mędela/PAP/ko