"Wójt poprzez obecność w miejscu, zachodzenie drogi, nakłanianie do opuszczenia lokalu wyborczego. Sąd zasądził karę 100 złotych dla wójta. Będzie on musiał jeszcze opłacić koszty sądowe" - przyznał rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnowie sędzia Tomasz Kozioł.
 
Wójt Wierzchosławic nie przyznaje się do winy i zapowiada odwołanie. Mimo decyzji sądu Zbigniew Drąg pozostanie na stanowisku, bo został skazany jedynie za wykroczenie. Pozbawianie urzędu jest bowiem możliwe tylko wtedy, gdy wójt burmistrz lub prezydent miasta będzie skazany prawomocnym wyrokiem sądu na... karę więzienia. Referendum o jego odwołanie z początku roku było nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.
 
Niedługo po tym zdarzeniu Wójt tłumaczył w mediach, że kilkakrotnie, przejeżdżając obok lokalu wyborczego zauważył mieszkańca, który podwoził innych na głosowanie i zwrócił mu uwagę. 
 
 
 
 
 
(Bartek Maziarz/ew)
 
Obserwuj autora na Twitterze: