- Wydaliśmy też blisko siedemset pozwoleń na usunięcie roślin - mówi Marek Kaczanowski, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Tarnowa – To mniej, niż rok wcześniej, dlatego że zmieniły się zasady. W tej chwili łagodniejsze jest podejście do drzew małych, czyli jeśli obwód drzewa przy ziemni jest mniejszy niż 50 cm, w ogóle nie musimy starać się o zezwolenie.
Każde usunięte drzewo powyżej tego rozmiaru, musi być zastąpione innym o podobnych właściwościach. W ubiegłym roku w Tarnowie w ramach rekompensaty za usunięte rośliny posadzono ponad pięćset drzew i półtora tysiąca krzewów.
Marcin Golec/wm