"Musimy kombinować, gdzie te psy umieszczać, bo nie chcemy odmawiać pomocy żadnemu psu, który jest w potrzebie, ale teraz mamy ponad 130 psów, około 30 kotów, więc jest naprawdę pełno. Mamy nadzieję, że jednak ten sierpień będzie łagodniejszym miesiącem, kiedy ludzie myślą już o powrotach dzieci do szkół, urlopy powoli będą się kończyć i mamy nadzieję, że nie tylko tych porzuceń będzie mniej, ale przede wszystkim wzrośnie liczba adopcji, bo na tym nam najbardziej zależy"

- mówił Adrian Starzyk, kierownik Azylu dla bezdomnych zwierząt w Tarnowie.

To, co szczególnie bulwersuje to wzrost "symulowanych" porzuceń. Psy trafiają do schroniska złapane na ulicy, a po dwóch tygodniach zjawiają się właściciele, którzy twierdzą, że nie zauważyli nieobecności zwierzęcia w tym czasie. Jeśli mogą udowodnić, że czworonóg należy do nich, to zwierze wraca do domu, ale właściciele muszą liczyć się pokryciem kosztów pobytu psa w schronisku.

Autor: Marcin Golec Data utworzenia:  03.08.2023 10:34:38
Data : 04.08.2023
Temat : Tarnów - schornisko wakacyjnie przepełnione - (OTSM) lok. 9:30 
To nie jest łatwy czas dla tarnowskiego azylu dla bezdomnych zwierząt. W tym roku - odnotowano wyjątkowo więcej niż w poprzednich latach - wakacyjnych porzuceń psów. W efekcie - tarnowskie schronisko jest wypełnione do ostatniego miejsca w kojcach. 
[4azyl] 27 sek. 
mówił Adrian Starzyk, kierownik Azylu dla bezdomnych zwierząt w Tarnowie. 
To co szczególnie bulwersuje to wzrost "symulowanych" porzuceń. Psy trafiają do schroniska - złapane na ulicy, a po dwóch tygodniach zjawiają się właściciele, którzy twierdzą, że nie zauważyli nieobecności psa w tym czasie. Jeśli mogą udowodnić, że czworonóg należy do nich - to zwierze wraca do domu - ale właściciele muszą liczyć się pokryciem kosztów w tym czasie psa w schdornisku. 
----------------------
[4starzROZM] 4:18