- Najnowszy 24. fragment kupiony w jednej z krakowskich galerii sztuki nie jest duży, ale kluczowy. Przedstawia zaprzęg konny artylerzystów, który jest centralną częścią Panoramy. Po lewej strony na oryginale by widniała postać Józefa Bema na koniu. To centralna część, dlatego jest ważny. Śledząc wystawy i aukcje, natrafiliśmy na ofertę sprzedaży tego fragmentu. Kosztował on dokładnie 116 tysięcy. 92 tysiące uzyskaliśmy z Ministerstwa Kultury, 24 tysiące z województwa małopolskiego  - podkreśla dyrektor tarnowskiego muzeum Kazimierz Kurczab.

24. fragment Panoramy Siedmiogrodzkiej kupiony przez tarnowskie Muzeum Okręgowe oraz kilkanaście innych można oglądać w galerii na tarnowskim dworcu kolejowym. Wiadomo jeszcze o istnieniu 21 innych fragmentów, które należą do różnych muzeów oraz osób prywatnych.

Wszystkie  razem stanowią i tak jedynie niewielki fragment całej Panoramy Siedmiogrodzkiej. Dlatego tarnowskie Muzeum Okręgowe stara się w Ministerstwie Kultury o dofinansowanie na cyfrową rekonstrukcję całego dzieła i chciałoby go w tej formie prezentować razem z oryginalnymi fragmentami.