- To wystarczający powód, abyśmy mogli uruchomić dostawy ciepła. Uruchomiliśy miejski system ciepłowniczy. Ostatnie ochłodzenie na zewnątrz spowodowało duży dyskomfort tarnowian. To czy ciepłe są wszytskie kaloryfery to zależy już od samych mieszkańców. My podaliśmy ciepło do sieci. Teraz odbiorcy sami decydują czy chcą ogrzewać swoje budynki - przekonuje Magdalena Drobot z MPECu.
Statystycznie w ostatniej dekadzie września następowały znaczne spadki temperatur zewnętrznych, w wyniku czego dostawy ciepła uruchamiano w Tarnowie: w 2013 r. - 23 września, w 2014 r. - 26 września, w 2015 r. - 25 września.
Zgodnie z zapowiedziami, także dzisiaj ciepło z miejskiej sieci ma popłynąć do odbiorców w Krakowie.
(Marcin Golec/ko)