- Decyzja sądu została wydana później. Najpierw użyliśmy kostki. Nie było takiego postawnowienia, które by nam utrudniało użycie jej. W naszej ocenie nie utrudni to pracy biegłego. To była niewielka część. Do tego resztę kostki można swobodnie obejrzeć. Na kostkę na Kantorii także można rzucić okiem - mówi Daniela Motak, rzecznik prezydenta Tarnowa.

Miasto domaga się 2 milionów złotych odszkodowania od wykonawcy pierwotnego remontu ulicy Krakowskiej, który ciągle trzeba było poprawiać. 

Przypominamy: Przedłuży się proces ws. odszkodowania za remont ulicy Krakowskiej w Tarnowie

 

 

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)