Zdenerwowani sytuacją są także niektórzy rodzice, którzy jak na razie nie do końca wiedzą, na czym zmiany miałyby polegać. A zmiany po ewentualnych przekształceniach dotkną przede wszystkim nauczycieli, którzy wraz z kartą nauczyciela stracą swoje uprawnienia, a ich pensja zostanie obniżona nawet do tysiąca złotych.
- Stać nas, żeby prowadzić taką oświatę (ze szkołami publicznymi - przyp.red.), ale nie jesteśmy pewni jak będzie za parę lat. Czy będziemy wtedy mówili o przekształceniu czy o ogólnej likwidacji szkoły - wyjaśnia wójt Grzegorz Kozioł. - A szkoły przekształcone mniej kosztują budżet gminy.
Niektórzy nauczyciele i dyrektorzy szkół, boją się otwarcie rozmawiać o przekształceniach, ale przyznają, że w urzędzie gminy nie udaje im się uzyskać konkretnych odpowiedzi, co do planowanych zmian. Całą sytuacją jest także mocno zaskoczony Józef Sadowski, prezes oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Tarnowie.
- Gdy otrzymaliśmy decyzję wójta, wstrząsnęło to nami. To już nie tylko sytuacja dotycząca nauczycieli, ale i dzieci. Tani nauczyciel może być złym nauczycielem - mówił Radiu Kraków Sadowski.