7 lipca dwie ciężarówki jechały za sobą od strony Dąbrowy Tarnowskiej. W pewnym momencie kierowca tira wyjechał nagle na przeciwległy pas jezdni, gdzie czołowo zderzył się z samochodem osobowym.
„Wyglądało to jakby kierujący ciężarówką, który doprowadził do wypadku, wystraszył się, że najedzie na tył poprzedzającego go tira. I w manewrze obronnym wykonał gwałtowny skręt” - wyjaśniał naczelnik tarnowskiej drogówki Władysław Szydłowski.
Kierująca samochodem osobowym 49-letnia kobieta zmarła, a jej 5-letnie dziecko trafiło do szpitala. Tymczasem mieszkańcy Żabna przypominają, że to już kolejny tragiczny wypadek spowodowany nieuwagą i brawurą kierowców ciężarówek - nierzadko przewożących kruszywo z okolicznych żwirowni.
Na stały fotoradar mieszkańcy Żabna nie mają jednak co liczyć. Jak przypomina naczelnik Władysław Szydłowski, takie urządzenia są umieszczane na drogach „szczególnie niebezpiecznych, gdzie dochodzi do wielu zdarzeń drogowych zwłaszcza z przyczyny niedostosowania prędkości”.
Szydłowski przytacza statystyki z ponad 5 lat, z których wynika, że w mieście Żabno przez ten czas doszło do 113 kolizji, 12 wypadków, w których rannych zostało 11 osób, a 3 zginęły.
Zdaniem naczelnika drogówki wypadki te nie wynikały z niedostosowania czy też przekroczenia prędkości, ale np. z błędów kierowców.
Mieszkańców Żabna to jednak nie przekonuje. Chcą częstszych kontroli policji. Ich zdaniem zamiast kontrolować prędkość, policjanci „wlepiają mandaty rodzicom odwożącym dzieci do przedszkola za źle zaparkowany samochód, albo rowerzystom, którzy w obawie przed ciężarówkami jeżdżą chodnikami”.
Naczelnik Szydłowski znowu broni się statystykami, z których wynika, że w 2014 roku policjanci nie wystawili żadnego mandatu za niewłaściwie parkowanie na terenie miasta Żabno, a do połowy 2015 roku tylko 3. Natomiast 80 procent mandatów czy też wniosków do sądu to kary za przekroczenie prędkości. „Widać, że mamy represję ukierunkowaną właśnie na prędkość, która tak martwi mieszkańców” - podkreśla Władysław Szydłowski.
Problem tirów przejeżdżających przez Żabno mogłaby rozwiązać obwodnica. Ta jest planowana, ale burmistrz Stanisław Kusior przyzaje, że jej budowa mogłaby ruszyć najwcześniej dopiero po 2020 roku. Jego zdaniem wcześniej mogłaby zostać wyremontowana droga wojewódzka z Żabna do Tarnowa, ale też nie wiadomo, kiedy się to stanie. Jak podkreśla Kusior, na razie ruszyły prace na drodze z Żabna do Otfinowa.
Bartek Maziarz