Ruch okrężny wprowadzono tam na czas remontu ulicy Lwowskiej. Prace zatrzymały się jednak zaraz po ich rozpoczęciu w maju tego roku. Powód? Miasto musi poprawić projekt – poprzedni był wadliwy, a jego autor zniknął.
Mieszkańcy, w związku z tym że roboty drogowe zostały na razie wstrzymane, proszą o to, aby kierowcy jadący tymczasowym rondem od strony ulicy Orkana mogli jechać na wprost do centrum miasta – teraz tym pasem mogą jeździć jedynie autobusy.
Już pierwszego dnia, kiedy zmieniono organizację ruchu, otrzymywałem skargi od mieszkańców, że te rozwiązania utrudniają codzienne funkcjonowanie. Mieszkańcy tłumaczyli, że mają kłopot z dojazdem do sklepów, które są zlokalizowane przy ulicy Lwowskiej.
- mówi Zbigniew Kolak, przewodniczący Rady Osiedla Rzędzin.
Jadąc do pracy czy szkoły, trzeba robić jednak rundę naokoło. Ruch kumuluje się na ulicy Słonecznej, która i tak jest już przeciążona
- dodaje Grzegorz Kozioł, wójt Gminy Tarnów, której mieszkańcy również przyłączyli się do tego apelu.
Miasto nie mówi „nie”, ale najpierw sprawdzi, jak zmiana wpłynie na ruch samochodów
Do połowy września przeprowadzimy badania związane z natężeniem ruchu na rondzie. Niemniej jednak organizacja ruchu została już wcześniej ustalona z Zarządem Dróg Wojewódzkich i Wydziałem Ruchu Drogowego. Musimy liczyć się też z tym, że jest to droga krajowa
- tłumaczy Maciej Włodek, wiceprezydent Tarnowa.
Decyzje w sprawie zmian w organizacji ruchu w tym miejscu mają zapaść do końca września. Na razie nie ma nawet terminu rozpoczęcia remontu Lwowskiej. Poprawa projektu okazała się bowiem bardzo skomplikowana. Trwają badania geologiczne, a ich wyniki trzeba potem jeszcze skonsultować z PKP.
Po tych uzgodnieniach projektanci będą mogli dopiero poprawiać projekt. Za kilka tygodni na terenie budowy rozpocznie się przebudowa kolektora kanalizacyjnego. Same prace budowlane przy poszerzeniu wiaduktu na Lwowskiej, remoncie jezdni i budowie kładki dla pieszych to jednak nadal odległa perspektywa.