Klienci szczęśliwej kolektury, usytuowanej w tutejszej galerii, podpowiadają zwycięzcy na co mógłby wydać pieniądze. "Na wypoczynek we Włoszech. Trochę bym dała rodzinie i coś bym zrobiła koło domu. Można zainwestować. Ja bym sobie kupił helikoper, żeby w korkach nie stać. Kupiłbym bibliotekę, żeby czytać" - mówią.
Dodajmy, że wygrana w Żabnie to czwarta najwyższa w historii wszystkich zakładów Lotto. Najmłodszy stażem Lottomilioner kupił kilka zakładów gry na chybił trafił. W jednym z nich znalazło się sześć wylosowanych wczoraj w Lotto liczb: 4, 12, 16, 27, 28, 30.
(Marcin Golec/ko)