- Sąd I instancji, rozstrzygając tę sprawę, pominął niektóre z czynów zarzuconych oskarżonym aktem oskarżenia i nie odniósł się do nich w wyroku. Zatem nie zawarł w wyroku rozstrzygnięcia czy uznaje oskarżonych za winnych tych czynów, czy ich uniewinnia, czy z powodów procesowych umarza postępowanie w tym zakresie" - wyjaśnia sędzia Tomasz Kozioł.
Czterej lekarze w pierwszym procesie skazani zostali za przyjmowanie łapówek na kary grzywny, pozbawienia wolności w zawieszeniu a także usłyszeli zakazy pełnienia funkcji lekarza orzecznika na określony czas. Sprawa lekarzy orzeczników, zdaniem sądu okręgowego, powinna być uzupełniona o te nieuwzględnione w pierwszym procesie zarzuty. Po uprawomocnienieniu się tej decyzji sądu okregowego, sąd rejonowy jeszcze raz zatem będzie musiał zająć się sprawą oskarżonych orzeczników.
(Agnieszka Wrońska/ko)