Magistrat niewielką frekwencję tłumaczy wstydem osób potrzebujących, przed przyznaniem się do własnej samotności. Zdaniem Doroty Krakowskiej, zastępcy prezydenta Tarnowa nie pomogły także spotkania wigilijne, które były organizowane wcześniej przez inne organizacje. "W przyszłym roku będziemy z nimi więcej rozmawiać. Będziemy zachęcać pozostałe organizacje by włączyły się w tę akcję" - dodaje Dorota Krakowska.

Jak udało się ustalić reporterowi Radia Kraków w rozmowie z zastępcą prezydenta Tarnowa, nie zmarnował się żaden z posiłków przygotowanych na wigilię dla 700 samotnych osób. Po zakończonej wieczerzy niezjedzone dania zostały dostarczone do kuchni organizacji zajmujących się osobami bezdomnymi. Cześć jedzenia trafiła także do tarnowskiego punktu opieki nad osobami nietrzeźwymi.

Tarnowska wigilia dla osób samotnych organizowana była - jako jedyna w Małopolsce - dokładnie w wigilię, czyli 24 grudnia.

 

 

 

 

 

(Marcin Golec/ko)