- Ustalamy okoliczności całego zajścia. Przesłuchujemy osoby, które mają informacje w tej sprawie - mówi Ewelina Buda z brzeskiej policji.

Policjanci zatrzymali i w obecności opiekuna przesłuchali w poniedziałek 14-letniego sprawcę. Chłopak został zwolniony do domu. O jego losie zdecyduje Sąd Rodzinny, który może np. zastosować nadzór kuratorski nad chłopcem lub nawet umieścić go placówce wychowawczej.

Istotnym dla rodzaju kary będzie ustalenie czy był to jednorazowy przypadek, czy chłopiec już wcześniej znęcał się nad zwierzętami. O tym, że jest to możliwe informuje portal bochniazbliska.pl.

 

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)