Grupa Azoty Unia Tarnów w pierwszej kolejce sezonu pokonała na własnym torze Falubaz Zielona Góra 47:43. Sympatie widzów efektowną i skuteczną jazdą zaskarbił sobie Nicki Pedersen. Ale sympatycy żużla w Częstochowie jeszcze bardziej wychwalali swoją gwiazdę - Fredrika Lindgrena, który w meczu w Grudziądzu zdobył komplet punktów i walnie przyczynił się do wyjazdowego remisu Włókniarza.
Pierwszy bieg kończy się podwójnym zwycięstwem tarnowian. Przez dwa okrążenia prowadził Mroczka, a Pedersen kapitalnie blokował Madsena. Po połowie dystansu Pedersen wyszedł na prowadzenie. Mroczka potrafił utrzymać – po twardej walce drugą lokatę.
W wyścigu młodzieżowców upadł nie atakowany przez nikogo Kacper Konieczny i został wykluczony. W powtórce Patryk Rolnicki przyjeżdża drugi. P:o dwóch biegach Grupa Azoty Unia Tarnów prowadzi 7:5.
Wyścig III. As atutowy gospodarzy Fredrik Lindgren wygrywa pewnie start i nie oddaje prowadzenia. Peter Kildemand traci na dystansie drugie miejsce na rzecz Adriana Miedzińskiego. Jakub Jamróg zupełnie nie liczył się w stawce. Po trzecim biegu gospodarze wychodzą na prowadzenie 10:8.
Po równaniu toru – tarnowianie zaczynają odrabiać straty. Bieg V. i VI. „Jaskółki”wygrywają po 4:2. Plecy rywalom pokazują Nicki Pedersen i Peter Kildemand. Po jednym puncie dorzucają Artur Mroczka i Jakub Jamróg. Szczególnie cenne jest zwycięstwo Pedersena, który uporała się z liderem czestochowian- Fredrikiem Lindgrenem. Po sześciu biegach jest 18:18.
Siódmy wyścig przywraca prowadzenie Włókniarzowi. Madsen i Musielak nie dają szans tarnowianom. Drugi raz w Częstochowie gości przywożą podwójne zwycięstwo.
W trzecim swoim starcie Nicki Pedersen (w biegu ósmym) stoczył kapitalną i zwycięską walkę z Matejem Zagarem. To było znakomite widowisko! Trzeci jest Artur Mroczka i dwa punkty odrobione.
Ale Kildemand i Jamróg w kolejnym wyścigu nie znaleźli sposobu na parę Madsen-Musielak. Strata „Jaskółek” w tym meczu po raz pierwszy wzrasta do 6 puntów.
Po następnym biegu gospodarze powiększają przewagę do 10. punktów. Na pierwszym i drugim miejscu Lindgren i Miedziński.
Przerwa na równie toru nie powoduje zmiany. Znowu podwójna wygrana częstochowskich „Lwów”.
W biegu 12. znów walka mistrzów. Pedersen kontra Lindgren. Ponownie lepszy Duńczyk! Wreszcie wygrany bieg także drużynowo. Ale starta 12. punktów na trzy wyścigi przed końcem zawodów, to bardzo dużo.
Nie pomogła zmiana taktyczna przed biegiem 13. Na torze pojawia się po raz piaty Nicki Pedersen. Przegrał start z Miedzińskim, jednak na dystansie znów był najszybszy. Bieg kończy się jednak remisem. Wiadomo już, że „Jaskółki” w Częstochowie nie wygrają.
Biegi nominowane ustaliły wynik spotkania na 54:36 dla Włókniarza. W ostatnim biegu doszło do trzeciego w tym meczu pojedynku Pedersen-Lindgren. Tym razem zwycięstwem cieszył się Szwed.
TK