Wicemistrzowie Polski będą rywalizować z gospodarzami - drużyną Sonderjyske Vojens, angielskim Nottingham Panthers i białoruskim Niomanem Grodno.

 

Transmisje meczów Comarch Cracovii w kanale sportowym Radia Kraków i cyfrowym systemie DAB+. SŁUCHAJ >>> Można jej także słuchać w smartfonie przez darmową aplikację Radia Kraków.

 

10.01. (piątek)

Comarch Cracovia - Nioman Grodno (godz. 16) - transmisja Radio Kraków

Sonderjyske Vojens - Nottingham Panthers (19.30)

11.01. (sobota)

Comarch Cracovia - Nottingham (16) - transmisja Radio Kraków

Sonderjyske Vojens - Nioman (19.30)

12.01. (niedziela)

Sonderjyske – Comarch Cracovia (15.30) - transmisja Radio Kraków

Nottingham - Nioman (19)

 

"Przeciwnicy są wymagający i prezentują trzy różne hokejowe style. Nioman to rosyjska szkoła oparta na kombinacyjnej grze. Ekipa z Nottingham zbudowana jest głównie z kanadyjskich zawodników. Grają twardy hokej, stosują pressing i oddają dużo strzałów. Z kolei Duńczycy to skandynawski styl, oparty na dobrej jeździe na łyżwach i technice. Tylko maksymalna koncentracja oraz pokazanie stu procent umiejętności przez bramkarza i wszystkie formacje może zagwarantować nam dobry wynik. Musimy uprościć naszą grę, bo nie będzie czasu na akcje kombinacyjne, przeciwnik nam na to nie pozwoli. Trzeba każdą akcję kończyć strzałem" – podkreślił Rohacek.

W piątek Cracovia zmierzy się z Nionamem, z którym przegrała 1:4 podczas rozgrywanego w Krakowie turnieju półfinałowego. Rohacek zwrócił uwagę, że jego drużyna musi zagrać inaczej niż wtedy i przede wszystkim unikać fauli. Wówczas w pierwszej tercji "Pasy" przez 12 minut musiały bronić się w osłabieniu, nawet podwójnym.

"Unikanie fauli, to będzie kluczowa sprawa we wszystkich meczach. Nasi rywale posiadają jedną, dwie piątki potrafiące wykorzystywać przewagi. Jeśli chcemy grać jak równy z równym, nie możemy się osłabiać. To jest fundament powodzenia" – stwierdził Rohacek.

Cracovia awans do turnieju finałowego wywalczyła w listopadzie. W turnieju półfinałowym, rozgrywanym w stolicy Małopolski zajęła drugie miejsce, po zwycięstwach nad kazachskim Bejbarysem Atyrau (3:2) i ukraińskim HC Donbas (2:1) oraz porażce z Niomanem (1:4).

W ekstralidze "Pasy" spisują się w kratkę. Obecnie zajmują piąte miejsce w tabeli, ale mają dwa mecze rozegrane więcej. W tym roku podopieczni trenera Rohacka pokonali na wyjeździe GKS Katowice 3:2, a w niedzielę na własnym lodowisku przegrali po dogrywce z Podhalem Nowy Targ 1:2.

"Nasza gra nie była zła, ale zawiodła skuteczność, poza tym nie można popełniać takich błędów, jak przy drugim golu dla Podhala, gdy przeprowadziliśmy złą zmianę. To jest bezwzględnie wykorzystywane w naszej lidze, a co dopiero przez takich rywali, z jakimi zmierzymy się w Vojens" – przestrzegał Rohacek.

Szkoleniowiec "Pasów" pytany o to, jakie miejsce wywalczone w Vojens go zadowoli, odparł:

"Zwycięzca Pucharu Kontynentalnego ma zapewniony start w Lidze Mistrzów, a my chcemy tam grać. Turniej w Vojens to nasza pierwsza szansa, drugą będzie wywalczenie pierwszego miejsca w ekstralidze” – zauważył.

Ekipa Cracovii do Vojens wyruszy autokarem w środę rano. W czwartek odbędzie pierwszy trening na tamtejszym lodowisku. Na piątek zaplanowano rozjazd, a o godzinie 16 rozpocznie się pierwszy mecz z Niomanem.

Na turniej pojedzie 23 hokeistów, w tym trzech bramkarzy. W porównaniu do ostatniego spotkania Rohacek dokonał jednej zmiany – do składu za Sebastiana Brynkusa wskoczył Adrian Gajor.

Szkoleniowiec "Pasów" żałował, że nie będzie mógł skorzystać z pozyskanego pod koniec ubiegłego roku Tomasa Urbana. 34-letni czeski napastnik zmaga się z anginą, bierze antybiotyki i nie może pomóc drużynie.

W Vojens zabraknie także Kamila Kalinowskiego, który wyleczył już długotrwałą kontuzję, ale na razie dochodzi do formy poprzez mecze w zespole rezerwowym.

Cracovia po raz pierwszy w swojej historii zagra w finale Pucharu Kontynentalnego. Przed rokiem hokeiści Tauron GKS KH Katowice na turnieju w Belfaście zajęli trzecie miejsce.

Zdobywca Pucharu Kontynentalnego, oprócz zagwarantowanego miejsca w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, otrzyma 30 tysięcy dolarów nagrody. Drugi zespół - 20, trzeci - 15, a czwarty - 10 tysięcy dolarów.

PAP/KN