Szybko jednak okazało się, że usiądzie na belce w pierwszej serii konkursowej. Wiatr na Bergisel nie dawał za wygraną przez całą pierwszą serię. To był loteryjny konkurs. Z awansem do drugiej rundy (która została ostatecznie odwołana) nie miał kłopotów Dawid Kubacki z odległością 115 metrów. Pewnie awansował również Jan Ziobro z odległością 115 metrów, bo jego konkurent czyli Markus Schiffner oddał skok na odległość 107,5 metra.
Nie miał szczęścia Stefan Hula. Trzy razy schodził z belki a gdy już skoczył to zaledwie na odległość 100,5 metra. Kamil Stoch uzyskał 120,5 m i zajął czwarte w konkursie Innsbrucku. Jego rywal w serii K.O. czyli Stefan Kraft nie poradził sobie z warunkami pogodowymi i uzyskał tylko 116 metrów. To dało mu 18 pozycję.
Piotr Żyła rywalizował z Andersem Fannemelem. Polak lądował na 121. metrze. Norweg osiągnął zaledwie 102 metry i Piotr Żyła nie miał kłopotów ze zdobyciem punktów. Zajął siódme miejsce.
W bratobójczym pojedynku zmierzyli się Klemens Murańka i Maciej Kot. Lepszy okazał się ten drugi, który skoczył 121 metrów, natomiast Murańka osiągnął 108.5 metra i wylądował ostatecznie na 41-ej pozycji. Maciej Kot zajął szóste miejsce.
Druga seria została odwołana z powodu porywistego wiatru. Ostatecznie wygrał, ten, który prowadził po pierwszej serii czyli Norweg Daniel Andre Tande (128,5 m) i został nowym liderem imprezy.Drugie miejsce zajął w środę Norweg Robert Johansson (133,0 m), a trzecie Rosjanin Jewgienij Klimow (127,0 m) .Maciej Kot był szósty (121,0 m), Piotr Żyła siódmy (121,0 m), Dawid Kubacki siedemnasty (115,0 m), a 23. Jan Ziobro (115,0 m).
Liderem Turnieju Czterech Skoczni po trzech konkursach jest Norweg Daniel Andre Tande, który o 1,7 pkt wyprzedza Kamila Stocha.Na czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej turnieju awansował Piotr Żyła. Wszystko rozstrzygnie się podczas ostatnich zawodów Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshoven w najbliższy piątek.
Wojciech Słoń