Wtorkowy mecz towarzyski z Koreą Południową w Chorzowie będzie cennym testem dla polskich piłkarzy. Trener Adam Nawałka ma możliwość sprawdzenia kandydatów na mundial na tle rywala, który stylem gry przypomina Japonię, grupowego przeciwnika w mistrzostwach świata.
W piątek we Wrocławiu biało-czerwoni przegrali 0:1 z Nigerią, która miała przypominać afrykańskiego rywala na mundialu – Senegal. Teraz przyszła kolej na sprawdzian azjatycki, czyli na Koreę Południową, zbliżoną stylem gry do Japonii.
"To bardzo dobry czas na testy, dlatego skrzętnie z tego korzystamy. Próbujemy grać w nowym ustawieniu, z trójką obrońców. Chcemy dawać szansę nowym piłkarzom, wyróżniającym się w naszej lidze. Wynik zawsze jest ważny, ale liczą się przede wszystkim wartości szkoleniowe - czy robimy postępy i jak spisują się piłkarze" – zaznaczył Nawałka.
Trener gości Tae-Jong Shin też jest zadowolony z perspektywy gry z Polską, bo – jak twierdzi - poziomem gry jest podobna do Niemców, z którymi Koreańczycy zmierzą się w Rosji.
"Myślę, że mecz z Polską można potraktować jako starcie z najmocniejszą drużyną, od kiedy zostałem trenerem reprezentacji" – wspomniał Shin, pełniący swoją funkcję od czerwca 2017 roku.
Biało-czerwoni zagrają w Chorzowie po raz pierwszy od 2009 roku. W tym czasie legendarny Stadion Śląski, nazywany "Kotłem Czarownic", przeszedł gruntowną modernizację. Został m.in. zadaszony, a jego pojemność zwiększyła się do 55 tysięcy.
Towarzyski mecz z Koreą Płd. będzie 56. występem biało-czerwonych na tej arenie. Ostatni pojedynek przed modernizacją obiektu rozegrali tam 14 października 2009, przegrywając w eliminacjach mistrzostw świata ze Słowacją 0:1. To było smutne widowisko, kończące nieudane dla Polaków kwalifikacje. Po zwolnieniu Holendra Leo Beenhakkera kadrę prowadził Stefan Majewski. Na trybunach zasiadło tylko ok. pięciu tysięcy kibiców, nie tylko z powodu zimowej aury, ale i bojkotu działań PZPN.
Dwa tygodnie później rozpoczął się ostatni etap przebudowy chorzowskiego stadionu. W lipcu 2011 doszło jednak do awarii podczas podnoszenia konstrukcji linowej dachu nad widownią. Zasadnicze prace zostały wstrzymane, a arena została otwarta dopiero 1 października 2017.
Boisko pierwsi testowali młodzi polscy piłkarze podczas turnieju eliminacji ME U-19. 7 października zespół trenera Dariusza Dźwigały pokonał Białoruś 3:0 w obecności 29 316 kibiców.