Na finiszu, po prawie pięciogodzinnym ściganiu, Sagan wyprzedził Niemca Ricka Zabela (Katiusza-Alpecin) i Włocha Simone Consonniego (UAE Abu Dhabi).
Majka, który objął prowadzenie w wyścigu po zwycięstwie na drugim etapie, tym razem uplasował się na 24. pozycji.
W klasyfikacji generalnej imprezy, która od tego roku zaliczana jest do prestiżowego cyklu World Tour, bez zmian - Polak o
dwie sekundy wyprzedza Nowozelandczyka George'a Bennetta (LottoNL) i o 14 Amerykanina Iana Boswella (Sky).
"Mamy żółtą koszulkę lidera i zwyciężyliśmy na dwóch etapach. Zespół bardzo dobrze pracuje. Będziemy starali się utrzymać prowadzenie, a do wygrania są jeszcze cztery odcinki" - powiedział Majka po wtorkowej, płaskiej próbie.
Sagan ma na koncie już 16 pojedynczych triumfów w kalifornijskich zawodach. "Peter, jak wiemy, jest maszyną" - dodał 27-latek z Zegartowic.
W środę czwarty etap, z Santa Barbara do Santa Clarita, o długości 159,5 km. Zakończenie rywalizacji w sobotę.
PAP/KN