W tabeli przewaga Wisły Can-Pack nad przyjezdnymi z Gorzowa była naprawdę niewielka, a niedzielny mecz miał duży ciężar gatunkowy. Obie drużyny ewentualna porażka kosztowałaby w tabeli kilka lokat. Faworytkami tego meczu były miejscowe. Wisła jest ostatnio w naprawdę dobrej dyspozycji, a do wygranych w Basket Lidze Kobiet doszło w tygodniu długo wyczekiwane zwycięstwo w Eurolidze.
Już pierwsza kwarta ustawiła właściwie przebieg tego spotkania. Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza wygrywały 25:14 i kontrolowały mecz. Starcie, które miało być emocjonujące i elektryzujące momentami było wręcz... nudne. Druga kwarta to remis 15:15, ale trzecia partia to znów efektowne zwycięstwo miejscowych. Wisła wygrała tym razem 21:14, a przed ostatnią kwartą utrzymywała bezpieczny dystans do rywalek. Kwartę numer cztery Biała Gwiazda wygrała 23:22, a w końcowym rozrachunku spotkanie zakończyło się rezultatem 83:66 dla Wisły Can-Pack.
W prawdziwym gazie od kilku tygodni są koszykarki Wisły. W tygodniu Biała Gwiazda odniosła upragnione zwycięstwo w rozgrywkach Euroligi z drużyną Uni Gyor. Już w najbliższą środę Wisłę czeka kolejne spotkanie na euroligowych parkietach. Do Krakowa przyjedzie tureckie Fenerbahce.
AD