Piłkarze Sandecji Nowy Sącz na wygraną w ekstraklasie czekają od 17 września, a w sobotę gościć będą w Niecieczy mistrza Polski – Legię Warszawa. O dobry wynik może być trudno, bo nie zagra najlepszy strzelec zespołu Aleksandyr Kolew.
Zachwyty nad grą beniaminka już od dawna należą do przeszłości. Sandecja, która miała udany start do sezonu, nie potrafiła wywalczyć kompletu punktów w ośmiu ostatnich meczach. W poprzedniej kolejce podopieczni Radosława Mroczkowskiego doznali prawdziwej klęski, przegrywając w Gdyni z Arką 0:5.
"Mamy swoje problemy, z którymi musimy się zmierzyć. Wynik był dla nas bolesny, ale ten zespół nie podda się i w kolejnych meczach będzie walczył, starał się grać jak najlepiej i spróbuje zdobyć jak najwięcej punktów" – mówił po tym spotkaniu trener Mroczkowski.
Na rehabilitację piłkarzy za wpadkę w Gdyni liczy dyrektor sportowy sądeckiego klubu Artur Aleksander. "Gramy z Legią, a więc w zespole jest dodatkowa mobilizacja. Piłkarze chcą zmazać plamę. Bilety dobrze się sprzedają, mamy nadzieje, że na po raz pierwszy w tym sezonie na naszym meczu w Niecieczy będzie komplet widzów" – powiedział.
W spotkaniu w Gdyni boisko na noszach opuścił Kolew. Najskuteczniejszy napastnik Sandecji (4 gole) w poniedziałek był na konsultacji lekarskiej w Tychach. Uraz nie okazał się groźny, ale Bułgar nie zagra przeciwko Legii. Podobnie jak były piłkarz warszawskiego klubu – Maciej Korzym, który ma złamaną nogę i w tym roku już nie pojawi się na boisku. Pole manewru trenerowi Mroczkowskiemu zwiększy powrót, po pauzie za żółte kartki, Filipa Piszczka oraz Mateusza Cetnarskiego, który wyleczył uraz łydki, jakiego doznał w spotkaniu z Lechem Poznań.
Pewne nadzieje Sandecji na dobry wynik zwiększa fakt, że Legia do tej pory kiepsko spisywała się na stadionie w Niecieczy. Przegrała tam wszystkie swoje trzy mecze, tyle że jej rywalem był miejscowy Bruk-Bet Termalica.
W 18 kolejkach Sandecja uzbierała 18 punktów i zajmuje 14. miejsce w tabeli. Legia jest druga z dorobkiem 31 punktów.
Początek meczu Sandecja - Legia Warszawa o godzinie 20.30. Transmisja w sportowym kanale internetowym Radia Kraków ONLINE, w urządzeniach mobilnych, po zainstalowaniu specjalnej, bezpłatnej aplikacji oraz w odbiornikach cyfrowych z systemem DAB+.
PAP/MS/RK