W Krakowie w sobotę po raz 5. wystartuje Bieg Pamięci, organizowany przez Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. 5-kilometrowa trasa wiedzie przez miejsca związane z wydarzeniami II. wojny światowej: dawną siedzibę gestapo przy ul. Pomorskiej, aptekę Pod Orłem przy Placu Bohaterów Getta na krakowskim Podgórzu oraz fabrykę Emalia Oskara Schindlera na Zabłociu.
Muzeum chce w ten sposób przypomnieć o tych miejscach, a biegaczy zachęcić nie tylko do aktywności sportowej, ale też do sięgnięcia po informacje na temat tych miejsc i wydarzeń, które miały tam miejsce.
Podobnych imprez jest coraz więcej. Jakiś czas temu przecież, w całej Polsce i za granicą organizowane były Biegi Tropem Wilczym upamiętniające żołnierzy wyklętych. Nie brakuje też biegów z okazji rocznic wydarzeń historycznych i upamiętniających historyczne postaci, jak niedawna sztafeta śladami miejsc związanych z Tadeuszem Kościuszką, organizowana przez Politechnikę Krakowską.
Czy takie połączenie historii ze sportem i rekreacją jest dobrym pomysłem? Czy biegacze rzeczywiście sięgają do historii zamiast myśleć tylko o starcie i osiągnięciu wyniku?
O tym porozmawiamy w najnowszym odcinku Biegowej Grupy Wsparcia z jedną z organizatorek Biegu Pamięci.
Słuchajcie nas w sobotę po 8:35 w Poranku Radia Kraków
Bieg Pamięci wystartuje 8.kwietnia w samo południe z ulicy Pomorskiej w Krakowie. Jedno jest pewne: o zainteresowanie tą imprezą organizatorzy nie muszą się martwić. Zgłoszeń jest tyle, że już kilkanaście dni temu wyczerpał się limit miejsc. Potencjał na przekazanie wiadomości historycznych o wojennym Krakowie jest więc ogromny.
SKO