W Krakowie do egzaminu ósmoklasisty przystąpiło 181 uczniów uchodźców. W szkole podstawowej z oddziałami integracyjnymi nr 12 im. Janusza Korczaka testy z języka polskiego matematyki i języka obcego będzie pisała tylko jedna uczennica - mówi dyrektor placówki Magdalena Mazur:

Myślę, że największy problem jest w polskim. Musimy mieć świadomość, że w te dwa miesiące dzieci nie nabyły kompetencji związanych ze znajomością polskich dzieł literatury.

Uczniowie z Ukrainy będą mieli więcej czasu na napisanie egzaminu z języka polskiego: nie 120 minut, a 210. Instrukcje i polecenia będą w języku ukraińskim, ale odpowiedzi trzeba udzielić już po polsku. Ten wymóg nie dotyczy matematyki i języka obcego. Uczniowie z Ukrainy będą też mogli skorzystać ze słownika, pomocy tłumacza i psychologa. Jednak zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich obowiązek przystąpienia przez uczniów z Ukrainy do egzaminu ósmoklasisty jako warunek ukończenia podstawówki i udziału w rekrutacji szkół ponadpodstawowych może prowadzić do nierówności w dostępie do nauki. W lepszej sytuacji są ci uczniowie z Ukrainy, którzy kontynuowali naukę w trybie zdalnym w ukraińskim systemie oświaty. Oni nie muszą zdawać egzaminu ósmoklasisty w Polsce, a o przyjęcie do szkół średnich będą się mogli starać się na podstawie dokumentów wydanych przez ukraińską szkołę. Część uchodźców, którzy uczęszczają do podstawówek, zawnioskowała jednak do okręgowej komisji egzaminacyjnej o zwolnienie z egzaminu ósmoklasisty.

Dzieci mogą być zwolnione z powodów zdrowotnych bądź losowych. We wszystkich tych przypadkach są te przeżycia okołowojenne związane albo z utratą kogoś bliskiego, albo traumą związaną z podróżą czy też pobytem w Ukrainie w momencie, kiedy było zagrożenie życia i zdrowia.

Dyrektorzy części krakowskich szkół nie przyjmowali uczniów z Ukrainy do 8 klas, obawiając się, że będą mieli problemy z zaliczeniem egzaminu. My postawiliśmy na oddziały przygotowawcze - mówi Janusz Świerczek, dyrektor SP nr 55 im. Jarosława Iwaszkiewicza w Krakowie:

W oddziale przygotowawczym uczeń uczy się do momentu, dopóki nie osiągnie takiej komunikacji, żeby mógł uczyć się w klasie polskiej. Wydaje mi się, że to rozwiązanie bardzo się sprawdza, bo jednak jeżeli do mnie przyjeżdżają uczniowie, wczoraj miałem rozmowę, jutro mam rozmowę, to nie widzę, żeby ten uczeń teraz do egzaminu podszedł.

Uczniów z Ukrainy do klas ósmych nie przyjmowano też w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Krakowie, w ramach którego działa Szkoła Podstawowa nr 153 im. księdza prof. Józefa Tischnera:

Dzieci, które teoretycznie mogłyby, jeżeli chodzi o wiek i ukończone klasy w Ukrainie, chodzić do klasy 8, są w klasie 7.

Dyrektor placówki Marek Gaweł dodaje, że część uczniów z Ukrainy ze względu na niewystarczającą znajomość języka polskiego nie przejdzie do następnej klasy:

Są różnice też i programowe. Natomiast jeżeli ja mam wypisać świadectwo i podpisać świadectwo polskiej szkoły, to musi to być świadectwo, które jest świadectwem spełnienia wymogów edukacyjnych w polskiej szkole.

Z takim podejściem nie zgadza się Małopolska Kurator Oświaty Barbara Nowak, która podkreśla, że skoro uczniowie zostali przyjęci do ogólnych klas, a nie do oddziałów przygotowawczych, to powinni być klasyfikowani.

Jeżeli ktoś tak stawia sprawę, że bezmyślnie przyjmuje i potem nie bierze za tego ucznia odpowiedzialności, po prostu mnie to osobiście się w głowie się nie mieści.

Dyrektor Gaweł tłumaczy, że matki uczniów, którzy nie otrzymali promocji do następnej klasy, nie były ani zaskoczone, ani rozczarowane taką decyzję dyrekcji.

W krakowskich szkołach uczy się blisko 7 tysięcy uchodźców. A egzamin ósmoklasisty rozpocznie się już w najbliższy wtorek, czyli 24 maja. Wtedy uczniowie napiszą test z języka polskiego. W środę sprawdzą swoją wiedzę z matematyki, a w czwartek z języka obcego.