Awantury, czarne listy, zagrożenie dla zbiorów - tak wygląda atmosfera wokół Domu im. Józefa Piłsudskiego w Krakowie. Konflikt zdaje się nie mieć końca. Obecnie budynek zajmowany jest przez Związek Legionistów Polskich. Ale Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych oczekuje, że do końca lipca, budynek zostanie przejęty przez Gminę Miasta Krakowa. Czemu owo Porozumienie nie może funkcjonować razem ze Związkiem Legionistów - tego nie wiem, ale wiem, że kombatantów wśród nas coraz mniej, a działaczy kombatanckich - jakimś cudem - coraz więcej. Uważajcie Panowie abyście nie przekroczyli granicy śmieszności - nie o to walczyli ci, których imię reprezentujecie i pod którym się kłócicie. Oni nic już powiedzieć nie mogą, ale ja parę cytatów z Marszałka wrzucić tu mogę. Zwłaszcza ten o wyprowadzaniu kur....
Wraz z nadejściem ciepłych dni, coraz większym problemem stają się pojazdy, które bardzo hałasują, uprzykrzając życie mieszkańców. W związku z tym, radny Łukasz Wantuch proponuje zakup specjalnych przyrządów do mierzenia hałasu, które działają podobnie do fotoradaru. Panu radnemu życzę sukcesów, ale wygląda mi na to, że problem z hałasem leży bardziej w głowach użytkowników niż w silnikach ich pojazdów. Nie wiem jakie kompleksy w ten sposób leczą, bo jakieś na pewno, ale fotoradar na to nie pomoże.