Fot. PAP/Michał Walczak
"Moje największe marzenie? Przed śmiercią nie zaryć mordą w jakieś moralne błoto" - powiedział ks. Jan Kaczkowski. CZYTAJ
Ksiądz Jan Kaczkowski aktywnie angażował się w działalnośc społeczną. Był m.in. kapelanem domu pomocy społecznej i szpitala w Pucku. W 2004 roku współzakładał Puckie Hospicjum Domowe, a w 2009 roku został dyrektorem Puckiego Hospicjum im. Ojca Pio. Był też katechetą, a dla studentów prowadził zajęcia z bioetyki.
W ostatnich latach ksiądz zmagał się z ciężkimi chorobami, a od urodzenia cierpiał na lewostronny niedowład ciała. O swojej walce z przeciwnościami losu opowiadał m.in. na swoim wideoblogu w internecie oraz na spotkaniach z ludźmi.
"To ogromna strata dla wszystkich, którzy mieli okazję spotkać księdza Kaczkowskiego na swojej drodze" - tak o wybitnym duchownym mówi w rozmowie z Radiem Kraków Przemysław Wilczyński, dziennikarz Tygodnika Powszechnego. "Przez czterdzieści miesięcy swojego życia po diagnozie odmienił życie setek ludzi. Był jedną z kilku wybitnych twarzy polskiego Kościoła Katolickiego" - powiedział Przemysław Wilczyński.
Księdza Kaczkowskiego wspomina też nasz redkcyjny kolega Grzegorz Bernasik, kuzyn zmarłego duchownego.
"Jestem jedynakiem, a sopockie rodzeństwo, Filip, Magda i Jan - jak moi bracia i moja siotra. Z Janem widziałem się ostatni raz w styczniu, kiedy przyjechał do Krakowa odbierać kolejne medale. Sam o sobie mówił, że jest onkocelebrytą. Jak to napisał w tytule książki: żył na pełnej petardzie. Im bardziej był chory tym bardziej był aktywny i to też jeden z cudów. Żył trzy lata z glejakiem mózgu, czyli z chorobą, która normalnie zabija po 12 miesiącach. Zrobił tyle w ciągu tego czasu, że to się w głowie nie mieści" - mówi Grzegorz Bernasik.
W 2012 roku prezydent Bronisław Komorowski odznaczył ks. Kaczkowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Duchowny był też honorowym obywatelem Pucka. Otrzymał wiele nagród za swoją działalność, m.in. od "Tygodnika Powszechnego" i "Newsweeka".
Ksiądz Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 roku w Gdyni. Ukończył Gdańskie Seminarium Duchowne, a w 2007 roku na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie uzyskał tytuł doktora nauk teologicznych. Ukończył też studia bioetyczne na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Był związany z archidiecezją gdańską.
IAR/Maciej Skowronek/ar