Brak rekrutacji w tym roku nie jest jedynym problemem kierunku lekarskiego sądeckiej ANS. Wcześniej Polska Komisja Akredytacyjna, która oceniała przygotowanie uczelni do kształcenia lekarzy, wydała ocenę negatywną. Uczelnia odwołała się od tej oceny i zapowiada, że nawet jeśli odwołanie okaże się nieskuteczne, nie zamierza się poddawać.
- Uczelnia jest zdeterminowana, żeby ten kierunek utrzymać i realizować. Więc nawet jakbyśmy dostali negatywną opinię, możemy składać ponowny wniosek, gdyby ten kierunek był formalnie wygaszany - mówi rzecznik sądeckiej ANS, Tomasz Zacłona.
Uczelnia spełniła część warunków stawianych po kontrolach PKA. Uruchomiono własne prosektorium, uzupełniono też kadrę. Odpowiedź na odwołanie od decyzji komisji spodziewana jest wczesną jesienią.
Po pierwszej rekrutacji studia na wydziale lekarskim rozpoczęło w Nowym Sączu około 50 studentów. Kształcenie lekarzy w Nowym Sączu trwa, ale po negatywnej ocenie komisji, uczelnia nie mogła rekrutować kolejnych roczników.