- Niedługo zaczną się wakacje, prace będą zwiększone. Będą żniwa, sianokosy. Dzieci będą pomagać. Dzieci nie znają zagrożeń. Trzeba im powiedzieć, że tu jest maszyna, coś może złapać i wciągnąć - mówi Adam Lipień z sądeckiego KRUS.
Do największej liczby wypadków w rolnictwie dochodzi na terenie gmin: Korzenna, Łącko, Podegrodzie i Grybów. W ubiegłym roku sądecki KRUS odnotował ponad 220 zdarzeń przy pracach polowych.
(Marta Jodłowska/ko)