Podczas specjalnej konferencji prasowej przed budynkiem Centrum Onkologii w Nowym Sączu, która jest ostatnim dziełem dyrektora Puszko, poseł Gibała przypomniał zasługi odwołanego dyrektora, m.in. ograniczenie zadłużenia placówki i liczne remonty. - Skierowałem do marszałka zapytanie o wyjaśnianie tej sprawy, bo być może chodzi tu o względy polityczne - mówi poseł Łukasz Gibała.

- Niedawno mieliśmy do czynienia z szeregiem afer, które obnażyły, że niestety rządząca koalicja często zawłaszcza instytucje publiczne dla swoich kolegów. Mam nadzieję, że to nie jest tego typu przypadek, ale trzeba to wyjaśnić, czy to nie jest właśnie zawłaszczanie instytucji publicznych przez partię i nepotyzm. Czy nie jest tak, że merytoryczny i dobry dyrektor zostaje odwołany po to, żeby na jego miejsce miał trafić kolega marszałka, wicemarszałka, czy posła Platformy Obywatelskiej – dodaje poseł Łukasz Gibała.

W proteście przed onkologią udział miały wziąć także pielęgniarki z sądeckiego szpitala, jednak żadna z nich nie pojawiła się na pikiecie. Do mediów trafiło jednak pisemne oświadczenie, w którym pielęgniarki wyrażają poparcie dla odwołanego dyrektora i domagają się wyjaśnień od marszałka województwa małopolskiego.

Wcześniej podobne stanowiska wystosowała rada ordynatorów sądeckiego szpitala oraz parlamentarzyści Solidarnej Polski.