Chorzy na nowotwory sądeczanie już nie muszą szukać pomocy w oddalonych ośrodkach w kraju - w Nowym Sączu uruchomione zostało Centrum Onkologii. Jako pierwsze działalność rozpoczęły cztery oddziały: hematologiczny, onkologii klinicznej, ginekologii i chirurgii onkologicznej. Na uruchomienia czeka jeszcze radioterapia oraz blok operacyjny. Nie oznacza to jednak, że zabiegi nie będą wykonywane.

- Do naszej dyspozycji jest blok operacyjny, który znajduje się w budynku głównym szpitala – mówi Jacek Szabliński, ordynator oddziału chirurgii onkologicznej w Nowym Sączu. - Przyjęliśmy na oddział ośmiu pacjentów. Dwóch z nich jest przygotowywanych na jutrzejszy zabieg. Są to pacjenci ze średnim stopniem zaawansowania choroby nowotworowej. Sądzę, że po prostym zabiegu chirurgicznym, ten problem zostanie u nich definitywnie załatwiony – dodaje J. Szabliński.

Szacuje się, że na Sądecczyźnie na choroby nowotworowe umiera co roku ponad tysiąc osób. Lekarze i pacjenci mają nadzieję, że uruchomienie sądeckiego Centrum Onkologii pozwoli zmniejszyć tą liczbę.

Cieniem na otwarcie ośrodka kładzie się zeszłotygodniowa decyzja zarządu województwa małopolskiego o odwołaniu Artura Puszko ze stanowiska dyrektora sądeckiego szpitala. Wszyscy pamiętają, że to on zabiegał o powstanie w Nowym Sączu Centrum Onkologii i nadzorował proces budowy. Pielęgniarki i kadra lekarska wciąż mają nadzieję, że dyrektor Puszko wróci na swoje stanowisko.