Krakowski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad rozpoczął wypłacanie zaliczek, ale za odcinek na którym pracowali Sądeczanie odpowiada GDDKiA z Podkarpacia. Jak powiedział nam Leszek Kołodziej z firmy Wiktoria Polska tam zakończyło się dopiero zbieranie wniosków od podwykonawców.

-Wczoraj dopiero minął termin zbierania wniosków na Podkarpaciu. Teraz GDDKiA ma czas na ich rozpatrzenie- mówi Leszek Kołodziej z firmy Wiktoria Polska. Na razie nie ma mamy żadnej pewności, że pieniądze odzyskamy.

Zaległość, na której odzyskanie liczy Leszek Kołodziej to ponad 9 mln zł. Na taką kwotę opiewają faktury, które zgromadził.

Na razie nie wiadomo ilu firmom uda się przetrwać oczekiwanie na wypłatę. Nikt nie likwiduje działalności bo wtedy straciłby prawo ubiegania się o wypłatę zaległych środków. Jak twierdzi Leszek Kołodziej, trudna sytuacja zmusiła już kilkudziesięciu właścicieli najmniejszych firm do sprzedaży maszyn.

Sławomir Wrona/aw