- Zwracamy się z apelem zarówno o jakieś ubrania, również o żywność. To jest rodzina, gdzie są dzieci, więc także zabawki będą potrzebne. Chcielibyśmy, żeby te dary w jakiś sposób zrekompensowały wielkie straty, których ta rodzina doznała - mówi Łukasz Połomski.
Postępowanie w sprawie pożaru w Maszkowicach prowadzi już sądecka prokuratura.
Zobacz też: Prokuratura wyjaśnia przyczyny tragedii w Maszkowicach. W pożarze zginęło dziecko
W ramach akcji „Sztetlowy Mikołajek” zbierane są też dary dla ubogich mieszkańców Łemkowszczyzny z okolic Śnietnicy, Gładyszowa i Wysowej. Zbiórka trwa do poniedziałku. Dary można przynosić do Domu Historii przy ul. Pijarskiej w Nowym Sączu.
Marta Tyka, jgk