Tu problemem jest zrozumienie samego zjawiska. Można porównać pożar takiego ścierniska, palącej się trawy do prędkości biegnącego człowieka. Człowiek biegnie ok. 19 km na godzinę, natomiast średnia prędkość pożaru trawy to jest ok. 20 km na godzinę. Płomień po prostu dogoni człowieka.


Wypalanie traw zagraża ludziom, szkodzi przyrodzie i jest nielegalne. Grozi za nie kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 30 tys. złotych. Na Sądecczyźnie gaszenie pożarów łąk jest też wyjątkowo trudne ze względu górskie ukształtowanie terenu.