Wojsko może udostępnić TOPR zastępczą maszynę. Ratownicy czekają jedynie na informację, jak długo potrwa naprawa „Sokoła”.
Dzięki decyzji Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra MON, śmigłowiec wojskowy, wraz z załogą pojawi się dość szybko
- mówi Jan Krzysztof, naczelnik TOPR.
Na razie ratownicy korzystają z innych rozwiązań.
Jesteśmy w kontakcie ze Słowakami, możemy wykorzystać ich maszynę, mamy też w zanadrzu śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
- dodaje Jan Krzysztof.
Rozmowy o zakupie nowej maszyny trwają. Ta, która się zepsuła i przechodzi generalny remont, może latać tylko do 2032 roku.
Do usterki śmigłowca TOPR doszło wczoraj (5 czerwca) w trakcie ćwiczeń. Ratownicy byli zmuszeni awaryjnie lądować na nowotarskim lotnisku.