Te zawody rozgrywają się według specjalnych przepisów olimpiad specjalnych. Są oczywiście adaptowane specjalnie dla osób z niepełnosprawnością intelektualną i dzięki temu jest taka możliwość, że każdy, w każdym stopniu niepełnosprawności intelektualnej ma szansę podjąć rywalizację na swoim poziomie sportowym. Każdy ma szansę na medal, każdy może dać z siebie wszystko. Daje to szansę każdemu wywalczyć złoto
- wyjaśnia Tlałka-Długosz.
Co bardzo ważne – dla zawodników nie liczy się tylko wynik, ale przede wszystkim sam start w zawodach. Jak mówi Violetta Michalik nauczycielka jednej z krakowskich szkół i trener w olimpiadach specjalnych – dla osób z niepełnosprawnością intelektualną jest niewiele okazji do wykazania swoich umiejętności i po prostu aktywności fizycznej.
Akurat sport jest taką dziedziną, w której nie jest istotna ta niepełnosprawność intelektualna i tutaj naprawdę mogą osiągać pomimo swojej niepełnosprawności bardzo duże sukcesy. To jest bardzo dla nich ważne, bo tych działek, w których mogliby się pokazywać, mogliby się sprawdzić, jest bardzo mało. Sport daje im poczucie sprawczości, poczucie dumy przede wszystkim
- zapewnia Michalik.
Jak podkreślają organizatorzy zawodów, dla sportowców z niepełnosprawnością intelektualną aktywne spędzanie czasu to nie tylko dbanie o kondycję fizyczną, ale i możliwość kontaktu z rówieśnikami i świetna terapia. 12 grudnia zawodników z Małopolski, głównie z Krakowa, Nowego Targu i Zakopanego czekają do rozegrania konkurencje alpejskie, które odbędą się na górnych trasach Gubałówki.