- W chwili zdarzenia na torach były dwie osoby: mężczyzna i kobieta. W wyniku potrącenia przez pociąg mężczyzna poniósł śmierć na miejscu, a kobieta doznała obrażeń ciała zagrażających jej życiu. Przetransportowano ją karetką do zakopiańskiego szpitala - mówi Roman Wieczorek, rzecznik tatrzańskiej policji.
Maszynista był trzeźwy. Pociągiem podróżowało kilkudziesięciu pasażerów, nikomu nic się nie stało. Dokładne okoliczności wypadku wyjaśnia również prokuratura.
Według Tygodnika Podhalańskiego do wypadku doszło w miejscu, w którym okoliczni mieszkańcy często przekraczają tory na dziko.