Liczba ukaranych wydaje się niewielka, za to skala zjawiska jest spora – przekonuje Tadeusz Rusek z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Jest nas niewielu, nie jesteśmy w stanie być zawsze i wszędzie, o każdej porze i w każdym miejscu. To są góry. Ludzie nocują i na terenach leśnych, co jest trudne do zauważenia poza szlakach, polanach i także na graniach, na przełęczach, na szczytach
- mówi Rusek.
Biwakując w parku narodowym łamie się kilka zakazów jednocześnie. Taka kumulacja to dla biwakowicza nawet 1000 złotych mandatu W Tatrach turyści mogą nocować wyłącznie w schroniskach. Na terenie parku istnieją są dwa obozowiska, jednak mogą korzystać z nich tylko taternicy.