Choć obłożenie nas nie dziwi, to zaskakuje nas średnia długość pobytu – mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. Wyjaśnia, że wiele turystów zdecydowało rozpocząć wakacje już teraz:
Okazuje się, że bardzo wielu naszych rodaków próbuje zorganizować sobie taki przedsmak wakacji. Przedłużają ten weekend już o środę, a czasem nawet o poniedziałek.
Hotelarze szacują, że w trakcie czerwcowego weekendu obłożenie może sięgać nawet stu procent. Wiele osób decyduje się przyjechać pod Giewont na ostatnią chwilę. Według szacunków nawet do 5% procent turystów rezerwuje nocleg w czasie drogi do Zakopanego.
Jaka pogoda w długi weekend w Tatrach?
Choć długi czerwcowy weekend pod Giewontem zapowiada się słonecznie, to turyści muszą wziąć pod uwagę opady, a lokalnie nawet burze. Tatrzański Park Narodowy przypomina, by przed wyjściem na szlak sprawdzać pogodę i dostosować trasę do swoich możliwości:
To, że będzie intensywnie padało w Dolinie Kościeliskiej, niekoniecznie oznacza, że w Morskim Oku będzie tak samo. Opady są bardzo lokalne i to też musimy wziąć pod uwagę. Planując wyjście musimy mieć zawsze plan B. Jeżeli się zaczną zbierać ciemne kłębiaste chmury, aplikacje pokażą nam, że możliwe są wyładowania, musimy czym prędzej zejść w doliny
- tłumaczył Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Przypominamy, że w wyższych partiach Tatrach – szczególnie po północnej stronie, miejscami nadal zalega twardy śnieg. Poruszanie się po takim terenie wymaga sprzętu i umiejętności.
A jeśli chodzi o Dolinę Kościeliską, trzeba pamiętać, że do czwartku będzie ona zamknięta. Można się tam dostać jedynie do Jaskini Mroźnej. Jeśli pogoda dopisze, szlak zostanie ponownie otwarty w czwartek. Prace, a co za tym idzie utrudnienia, potrwają jednak do października.
Dobra informacja jest taka, że otwarta została Dolina Strążyska. Szlak miał być zamknięty przez cały dzień, bo został zalany po wczorajszych opadach deszczu. Służbom parku udało się jednak wcześniej usunąć wszystkie utrudnienia.