- Przyjeżdżamy z kraju, w którym trwa rebelia. Ludzie giną w różnych częściach kraju. Jak przyjechaliśmy do Polski to wszędzie byli żołnierze i policja. Było bezpiecznie. W Polsce możemy chodzić w nocy i zwiedzać. U nas po zachodzie słońca zawsze ktoś może nas zaatakować - mówią pielgrzymi z RPA.

W Pisarzowej koło Limanowej wypoczywa kilkunastu pielgrzymów z RPA. Będą tu do niedzieli. Jeden z nich podczas uroczystości w Brzegach otrzymał od Papieża Iskrę Miłosierdzia, którą zawiezie do swojego kraju.

 

 

 

(Marta Tyka/ko)